Zmiana Art 68.2 Konstytucji RP

Art 68 pkt 2 Konstytucji RP jest hamulcem rozwoju polskiej służby zdrowia, wydłuża kolejki, drenuje system finansowy. Jest także korupcjogenny, obniża standardy medyczne i w konsekwencji może doprowadzać do nieprawidłowości w leczeniu, a nawet śmierci wielu obywateli! Ta pozostałość komunistycznej epoki nie ma chyba już odpowiednika w żadnym innym europejskim kraju

Kilka milionów Polaków rocznie spędza wakacje w 3* i 4* hotelach, ale gdy są hospitalizowani to muszą leżeć na wieloosobowych salach, korzystać z publicznych toalet ich rodziny donoszą jedzenie, są pozbawieni dostępu do telewizji, a często również internetu. Lekarze, których zarobki nie są uzależnione od efektów pracy, są opryskliwi by zmusić pacjentów do wizyt prywatnych jeśli nie samych pacjentów to kogoś z rodziny z kopertą, a przeważnie by dostać się do szpitala trzeba kombinować np. chodząc prywatnie na wizyty po kilkaset zł do ordynatora czy profesora zanim ten wyda skierowanie, a i to często z opóźnieniem. Wiele procedur i tak jest płatnych, tylko że pacjent zamiast płacić niewielkie raty awansem musi wziąć kredyt w momencie gdy jest w trudnej sytuacji lub zapłacić jednorazowo kilka tysięcy! W tej chwili i tak znacząca ilość zabiegów prywatnych odbywa się na kredyt tylko ludzie są zwodzeni do ostatniej chwili, zabiegi robione po terminach, a o kwocie do zapłaty dowiadują się w ostatniej chwili i nie mają żadnej kontroli nad swoimi finansami. Są stawiani pod murem lub umierają w brudzie i bólu.

Wystarczy przekopiować dobrze funkcjonujący system z innego europejskiego kraju, nie trzeba nic wymyślać, a skutkiem ubocznym będzie odblokowanie państwowej służby zdrowia dla osób biednych. Może już czas zmienić ten archaiczny przeżytek komunistycznej epoki?