Andragendet er rettet til: Bürgermeister Tomasz Frischmann

Codziennie wieczorem mieszkańcy ul. 3 Maja w Oławie są zmuszeni do życia w hałasie, stresie i ciągłym zagrożeniu.

Od miesięcy, niemal każdej nocy od godziny 22:00 aż do 1:00, na parkingu przy Centrum Handlowym na ul. 3 Maja 51 (przy Biedronce i dawnym Tesco) zbiera się grupa młodych kierowców, którzy:

• urządzają nielegalne wyścigi na publicznej drodze,
• palą gumę i kręcą bączki na parkingu,
• poruszają się pojazdami z nielegalnie zmodyfikowanymi, głośnymi wydechami,
• używają petard i fajerwerków podczas jazdy,
• wyprzedzają na pasach i przekraczają prędkość grubo powyżej 100 km/h – na odcinku, gdzie są cztery przejścia dla pieszych, wyjazdy z osiedli, wjazdy do szkół i zakładów pracy.

📛 Stawką jest nasze bezpieczeństwo – i życie.

Ten fragment ul. 3 Maja to nie tor wyścigowy, lecz miejsce, gdzie codziennie chodzą piesi: mieszkańcy, uczniowie, pracownicy, seniorzy.
J
eden błąd, jedna chwila nieuwagi i może dojść do tragedii.

Już teraz niektórzy z nas boją się wychodzić wieczorem z domu, a hałas w nocy uniemożliwia normalny sen i wpływa na zdrowie psychiczne mieszkańców. Policja najczęściej nie zdąża zareagować – a nawet jeśli zdąży, to kierowcy natychmiast się rozjeżdżają i wracają po kilku minutach.

 Ten schemat powtarza się od miesięcy.
 
⏰ Czas działać – zanim wydarzy się coś nieodwracalnego.

Domagamy się od władz miasta i służb porządkowych natychmiastowej interwencji.

W szczególności wnioskujemy o:
📹 Montaż miejskiego monitoringu w newralgicznych punktach: ul. 3 Maja, parking przy Biedronce, okolice starego Tesco.

🛑 Zainstalowanie progów zwalniających lub zatoczek drogowych – które fizycznie uniemożliwią rozwijanie nadmiernych prędkości.

👮 Zwiększenie obecności patroli Policji i Straży Miejskiej w godzinach nocnych.

⚖️ Konsekwentne egzekwowanie przepisów drogowych i porządkowych – również wobec osób „tylko stojących”, jeśli są częścią regularnych, szkodliwych zgromadzeń.
 
✍️ Podpisz petycję i pokaż, że nie zgadzasz się na życie w hałasie i strachu.
To nie są pojedyncze przypadki. To stały, regularny proceder – który trwa miesiącami.
Nie chcemy pisać tej petycji dopiero po pierwszym śmiertelnym potrąceniu. 

Dziś prosimy – jutro może być za późno.